Często zdarza się tak, że tyjemy mimo, że wcale się nie objadamy. Powodem tego są ukryte w wielu produktach tuczące składniki. Chowają się pod wieloma nazwami. Im obszerniejsza jest lista składników na opakowaniu produkty, tym bardziej jest on przetworzony. A to nie sprzyja zgrabnej sylwetce. Przetwarzane jedzenie niewiele zawiera witamin i enzymów, niezbędnych do prawidłowej przemiany materii. Dietetyczny kalkulator działa w bardzo prosty sposób. Im mniejsza zawartość cukru i tłuszczu w tym, co zjadamy, tym mniej zbędnych kalorii, niszczących nam zgrabną sylwetkę dostarczamy organizmowi. Jednak jak niestety się okazuje przestrzeganie tej zasady wcale nie jest takie łatwe. Bo co z tego, że chcemy uniknąć produktów zawierających cukier, kiedy ukrywa się on pod zupełnie innymi obco nam brzmiącymi nazwami.
Najlepsze sposoby na odchudzanie podczas zakupów
Jeśli marzy nam się smukła sylwetka, nie możemy dać się nabrać na marketingowe chwyty, które stosują producenci. Aby zwiększyć atrakcyjność swojego towaru często umieszczają na opakowaniach napis „zdrowa żywność”, a tak naprawdę według prawa, wszystkie produkty, które trafiają do sklepów muszą być zdrowe. Należy również zwiększyć czujność , kiedy natykamy się na opakowanie z napisem „light”, powinnyśmy wtedy sprawdzić, ile produkt zawiera cukru lub soli, bo nie ma nic za darmo. Tłuszcz jest nośnikiem smaku, więc by podkreślić aromat „odchudzonego” produktu dosala się go lub dosładza.
Do produktów, które dodają nam kilogramów należą:
1. sód, który jest głównym składnikiem soli. Producenci dodają jej bardzo dużo, ponieważ dzięki niej jedzenie wydaje się smaczniejsze. Jednak jej nadmiar powoduje, że w tkankach pod skórą zbiera się woda, a to dodaje kilogramów. Sód kryje się pod nazwami sól, glutaminian sodu, inozynian disodowy, guanylan diodowy. Unikać należy zwłaszcza glutaminianu sodu, ponieważ zwiększa on apetyt.
2. tłuszcze trans , których producenci chętnie używają ponieważ są tanie i bardzo trwałe. Najczęściej można je spotkać w paluszkach, chipsach i ciastkach. Naukowcy z Uniwersytetu Wake Forest w USA udowodnili, że sprzyjają one odkładaniu się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha. Kryją się pod nazwami tłuszcz utwardzony, cukierniczy lub uwodorniony.
3. cukier to największy sabotażysta szczupłej sylwetki. Jest bardzo przebiegły. Słodka bułeczka czy baton dają złudne uczucie najedzenia , ale niestety na krótko. Po takim „posiłku” poziom glukozy we krwi błyskawicznie rośnie, a organizm jest pewny, że to dopiero początek dostawy cukru. Dlatego dla ustabilizowania jego poziomu we krwi wydziela dużo insuliny. Hormon zamienia glukozę tkankę tłuszczową. Szybko jednak okazuje się, że zaalarmowany batonikiem organizm wyprodukował za dużo insuliny, poziom glukozy dramatycznie spada, a u nas budzi się wilczy apetyt. Cukier ukrywa się pod nazwami: sacharoza, dekstroza, fruktoza, syrop owocowy, wysokofruktozowy syrop kukurydziany, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop klonowy, laktoza, ekstrakt słodowy oraz maltoza.
Do produktów odejmujących nam kilogramów zaliczamy:
1. błonnik, który np. w zupach w proszku ma za zadanie zagęszczać ich konsystencję. Wraz z wodą tworzy w żołądku „galaretkę” i dzięki temu mniej odczuwamy głód, który dosyć często dokucza podczas diety. Błonnik poprawia trawienie, ponieważ w jego towarzystwie lepiej rozwijają się „dobre” bakterie probiotyczne. Kryje się pod nazwami: guma ksantanowa, inulina, agar oraz pektyny.
2. węglowodany złożone , które organizm przerabia na energię bardzo powoli. Dlatego grahamka syci nas na dłużej niż biała bułka. Kryją się pod nazwami: mąka graham i razowa, amarantus oraz orkisz.
3. wapń , którego zadaniem jest kontrolowanie powstawania hormonów i enzymów, regulujących przemianę materii. Procesy te mogą przebiegać poprawnie tylko wtedy, gdy organizmowi dostarczana jest wystarczająca ilość wapnia. Jednak większość pierwiastka kumuluje się w kościach. Wapń ukrywa się pod nazwami: serwatka w proszku, mleko w proszku, węglan wapnia, białko mleka.
Alergicy powinni więcej uwagi poświęcić liście składników i sprawdzić czy nie ma na niej substancji, które ich uczulają. Producent ma obowiązek podać na etykiecie wykaz potencjalnych alergenów, których używa się na terenie zakładu, a mogą w śladowych ilościach znajdować się w produkcie. Jeśli dbamy o figurę musimy przeczytać nie tylko ile produkt ma kalorii, ale też np. tłuszczu i pilnować, by nie było go więcej niż ok. 70g.
Zażywając najskuteczniejsze tabletki odchudzające o nazwie ThermaCuts, dzięki którym możemy tracić wagę bez przykrych diet, nie musimy sprawdzać czy nasze ulubione produkty zawierają ukryte składniki zwiększające naszą wagę, ponieważ te ziołowe tabletki na odchudzanie skutecznie poradzą sobie ze zbędnymi kilogramami.
Tagi: błędy dietetyczne, cukier, nadmiar kilogramów, Odżywianie
Podobne artykuły
- Dieta w wersji „light”
- Zamienniki cukru
- Dieta białkowa
- Dietetyczne kłamstewka i oszustwa
- Odchudzanie diabetyczki