Bary szybkiej obsługi serwujące fast food w tym także McDonald’s powstały praktycznie pół wieku temu i od tamtej pory opanowały cały świat. Jedynym kontynentem, na którym nie ma tej sieci restauracyjnej jest Antarktyda i chyba w najbliższej przyszłości ta sytuacja nie ulegnie zmianie. Sieć restauracji obsługuje codziennie ponad czterdzieści cześć milionów ludzi, a głównymi jej klientami są niestety dzieci.
Przyczyny tycia
McDonald’s by przyciągnąć do siebie najmłodszą klientelę wpadł na pomysł by przygotować specjalne dziecięce zestawy, do których dołączane są zabawki z najnowszych filmów animowanych Disneya. Oczywiście wytwórnia firmo także osiąga z tego tytułu zyski. McDonald’s ma całą filozofie przygotowywania posiłków i trzeba przyznać, że nie łatwo jest zostać tam pracownikiem, a jeszcze trudniej jest tam wytrzymać przynajmniej miesiąc. Tempo pracy jest naprawdę mordercze. Dzieje się tak przeważnie dlatego, że w porze lunchu i przerwy obiadowej ściągają tam tłumy wygłodniałych pracowników, studentów i uczniów po lekcjach.
Kiedyś w restauracji typu McDonald’s stołowano się tylko okazjonalnie. Dzisiaj niestety sytuacja się znacznie zmieniła i posiłki tam jada się praktycznie co dziennie. Jest to niewątpliwym ułatwieniem dla wiecznie pracujących rodziców, którzy nie mają ani czasu, ani ochoty na gotowanie w domu, a jak wiadomo dzieci bardzo lubią tego typu jedzenie, zwłaszcza że mogą je zjadać za przyzwoleniem rodziców. Niestety efekty takiego sposobu odżywiania bardzo szybko dają o sobie znać. Widać to najbardziej chyba na dzieciach ze Stanów Zjednoczonych, gdzie dzisiaj już co siódme dziecko ma nadwagę lub jest otyłe i wymaga przeprowadzenia kuracji odchudzającej. Jak na razie tylko lekarze i dietetycy dostrzegają problem jakim jest przybieranie na wadze. Rodzice uparcie twierdzą, że ich dzieci są zdrowe i tylko mają bardzo duży apetyt. W USA dzieciom nie wolno zabraniać niektórych rzeczy, jak i stosuje się tam bezstresowe wychowanie. Niestety zarówno jedno jak i drugie wyrządza więcej złego niż dobrego.
Najwięcej restauracji McDonald’s znajduje się w Japonii, jednak wcale nie świadczy to o tym, że Japończycy masowo zajadają się hamburgerami i innymi potrawami serwowanymi w tej restauracji. Japonia to bardzo liczny kraj i jak na razie jest to światowa potęga technologiczna i innowacji, a przy tym jest coraz częściej odwiedzany przez rzesze turystów i biznesmenów, którzy muszą gdzieś jeść.
Jeśli chodzi o naturalne składniki wykorzystywane do wytwarzania gotowych dań, to niestety McDonald’s postępuje identycznie jak inne wielkie sieci restauracyjne, a mianowicie niepowtarzalny smak i zapach swoich potraw uzyskuje poprzez dodawanie sztucznych barwników i aromatów do jedzenia. My oczywiście skuszeni tymi właśnie cudownymi zapachami coraz częściej pojawiamy się w restauracji, by cieszyć się wybornym smakiem naszych ulubionych dań.
Lekarze niestety biją na alarm. Taki sposób odżywiania nie niesie ze sobą nic dobrego. Dzisiaj mówi się już nawet o dzieciach ery McDonald’s. Ich głównymi cechami rozpoznawczymi jest niestety najczęściej otyłość i mnóstwo małych gadżetów pochodzących z zestawów Happy Meal. Dzieci w szkołach wymieniają się nawet tymi małymi zabawkami i kolekcjonują je. Największym zagrożeniem dla malucha nie tyle jest sam tłuszcz i ilość kalorii zawartych w posiłkach, ile litry wypijanej Coca Coli. Wszystkie potrawy są bardzo dobrze doprawione, więc każdy klient kupuje także i coś do picia. Niestety najczęściej jest to właśnie Cola. Na temat jej działania na organizm człowieka napisano już nie jeden artykuł i publikację, ale warto powtórzyć jeszcze raz. Cola ma działanie „żrące” i większość osób wykorzystuje ją jako odrdzewiacz. Niestety takie samo działanie ma na błonę śluzową żołądka. Zawiera bardzo duże ilości cukru i węglowodanów, a do tego wcale nie gasi pragnienia – wiele osób twierdzi, że po jej wypiciu jeszcze bardziej chce się pić. Coca Cola zawiera także spore ilości kofeiny i między innymi dlatego nie powinna być pita przez dzieci. Jeszcze nie wiadomo jakie będzie pokolenie stołujące się na posiłkach zarówno McDonald’s jak i innych restauracji i barów z Fast foodami, jednak jedno jest pewne, na pewno nie będzie ono niestety najzdrowsze. Ostatnio głośne były nawet sprawy sądowe, w których do odpowiedzialności zostali pociągnięci rodzice małych, puszystych maluchów. Postawiono im zarzuty narażenia życia dziecka, a także rażącego niedbalstwa i zaniedbania obowiązków rodzicielskich. W Polsce z pewnością do tak dramatycznych sytuacji nie dojdzie, jednak obserwuje się postępujący stale wzrost liczby otyłych dzieci. Wykrywa się takie przypadki najczęściej podczas badań okresowych w szkołach podstawowych większych miast.
Wiadomo, że rodzice chcą dla swoich pociech jak najlepiej, jednak czasami nazbyt lekko ulegają wszelkim ich zachcianką. Dziecko powinno być poddane kuracji odchudzającej tylko i wyłącznie pod opieką lekarza i dietetyka i nie powinny być mu podawane na własną rękę nawet najskuteczniejsze tabletki na odchudzanie. Jeśli jednak dziecko dorośnie i stwierdzi, że trzeba by było stracić parę kilogramów, to wtedy dobrze jest podsunąć mu skuteczne tabletki odchudzające o nazwie ThermaCuts. Na świecie bije on już rekordy popularności, a jego działanie polega głównie na spalaniu zgromadzonego w naszych komórkach tłuszczowych tłuszczu. Jeśli nadwaga jest spora i ciężko jest wykonywać jakikolwiek ćwiczenia fizyczne, to te najlepsze tabletki odchudząjace spowodują samoistną utratę zbędnych centymetrów.
Tagi: fast food, fast foody, hamburgery, kuracja odchudzająca, mc donalds, mcdonalds, mechanizm tycia, nadwaga, tłuszcz
Podobne artykuły
- Otyłe dzieci potrzebują pomocy.
- Fast food zakazany!
- Otyłość u dzieci.
- Niechęć do ruchu i wysiłku
- Nadwaga a otyłość